Francuski szyk
- 1konwalia
- Dec 1, 2014
- 7 min read
Francja to jeden z tych krajów, który nam Europejczykom dał naprawdę wiele. O narodowości francuskiej mówimy wielokrotnie i za każdym razem w pozytywnych kontekstach. Mówimy o wytrwanych francuskich winach, smacznych francuskich serach, zmysłowości języka francuskiego, miłości uprawianej po francusku, a na tym blogu przede wszystkich o francuskiej modzie. Francuskość to czar, który sprawia, że wszystko z czym się zetknie staje się wyrafinowane.
Kto był we Francji, a zwłaszcza w Paryżu wie o czym piszę. Spacer po wielkich promenadach alei Paryża i bulwarach nad Sekwaną dostarcza wiele przyjemności dla zmysłu wzorku. Na tle paryskiej architektury przemieszczają się paryżanie – w samochodach, taksówkach, na rowerach, pieszo. Wszyscy tacy szykowni, zadbani, ale jedocześnie swobodni i naturalni. Jak oni to robią? Warto usiąść na chwilę w jednej z winiarni, zamówić lampkę Chablis i przyjrzeć się mieszkańcom stolicy. Porozmyślać o ich tożsamości narodowej, o spuściźnie modowej jaką pozostawili po sobie Coco Chanel, Yves Saint Laurent, czy Christian Dior. Może podczas tej chwili zadumy, któraś z mijających Francuzek zauroczy nas jakże dobrze znaną nutą jaśminu. Wciągając jej woń przyjdzie na myśl... Paryż – oficjalna stolica Francji, nieoficjalna stolica mody i szyku.
Czym paryżanki różnią się od innych nacji? Co jest takiego w ich stylu ubierania? Jak go zdefiniować? Jak go umiejętnie naśladować? Odpowiedzi na te pytania znajduję w książce „Francuski szyk!” Isabelle Thomas I Frederique Veysset.
MAXIME SIMOENS
francuski projektant
Jak by pan zdefiniował francuski styl?
To niewymuszona elegancja. Kobieta bogini, ale taka, która się z tym nie obnosi. Dyskretnie podkreśla swoje kształty, dba o szykowny i ponadczasowy wygląd. Dobrze ją uosabia Melanie Laurent (…). Jej elegancja ma w sobie coś dzikiego, ale nigdy nie jest przesadna.
Więc mimo ujednolicenia stylów francuski styl wciąż dobrze się trzyma?
Szlachetne tkaniny, hafty, drogocenne surowce – bez popadania w kicz – będą żyły wiecznie, żadna stolica mody nie zdoła nas zdetronizować. Podobnie jest z fachową wiedzą i ze sztuką kroju – wielkie sieciówki odzieżowe nigdy nas w tym nie dościgną. Elegancja to również sztuka życia, sposób zachowania, poruszania się… To coś, co ściśle wiąże się z miejscem, gdzie żyjemy, z naszą wyobraźnią, z przedmiotami, z którymi stykamy się na co dzień. (...)
Czy podążanie za modą jest przeżytkiem?
Nie znoszę słowa "moda"! Ktoś, kto jej ulega, już przez to staje się niemodny. (...) W latach sześćdziesiątych XX wieku obowiązywał dyktat długości, linii, kroju. Dziś zatarły się różnice między tym, co męskie, a tym, co damskie, stajemy się coraz bardziej otwarci. To kwestia pewnej tolerancji i charakteru. Uważam, że ubiór jest sposobem kształtowania własnej tożsamości. Pozwala nam otworzyć się na innych. Osoby od stóp do głów ometkowane pokazują zasobność portfela. Te, które chcą demonstrować pewną nonszalancję , wybierają strój niedbały. Inne, pragnące przesłać otoczeniu bardziej agresywny komunikat decydują się na śmielsze kreacje… To czysta socjologia! (...)
ALEXANDRA SENES
nieuchwytna, zawsze o krok przed innymi
Czy Francuzka umie się odróżnić od innych?
Tak, bo ma styl i nie kupuje go, tylko nadaje markom własny (…). W odróżnieniu od Hiszpanki, Włoszki czy Szwedki potrafi bawić się swoją gaderobą. Jest trochę zakręcona. Bez względu na to, czy będzie to styl klasyczny, zamożnej bohemy, czy gotycki – mroczny i tajemniczy, zawsze przerobi go na swoją modłę. No i wygląda trochę jak zaniedbany kopciuszek: swobodnie (jakby od niechcenia) związane włosy, nieumalowane paznokcie, ledwie widoczny makijaż. (...)
Kto jest według pani uosobieniem francuskiej kobiety?
Nie potrafię wskazać jednej osoby. To dla mne połączenie supereleganckiej Edmonde Charles-Roux, zmarszczek mimicznych Ines de la Fressange, głosu Anny Mouglalis, niedbałego wyglądu piosenkarki Camille i zuchwałości Emmanuelle Seigner. (...)
CHRISTOPHE LEMAIRE
dyrektor artystyczny działu dmaskiego pret-a-porter u Hermesa, założyciel i stylista marki sygnowanej własnym nazwiskiem

Jak zdefiniowałby pan francuski styl?
Jako ciągłe, typowe dla francuskiej kultury poszukiwanie równowagi i haromnii. Obce są nam przeładowanie, przesada i skłonność do fantazji właściwe kulturze brytyjskiej. (...)
Czy ubiór jest środkiem wyrazu?
Jak najbardziej i to jednym z najważniejszych. Wybór stroju to nie błahostka, tylko poważna sprawa. Walczę o styl, który wyrażałby osobowość, nie byłby przebraniem ani sztywnym uniformem. Ubiór to bycie sobą, uruchamianie wyobraźni, to pewna samoświadomość. (...)
Jak odnaleźć styl odpowiedni dla siebie?
Po pierwsze, trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie, kim jesteśmy. Musimy wejrzeć w samych siebie, podejść do siebie ze szczerością. Wszelkie próby przebrania się to ucieczka. Stylu nie wypracowuje się z dnia na dzień. I nie jest to kwestia pieniędzy czy wiedzy. Trzeba się sobie dokładnie przyjrzeć, obejrzeć swoje ciało, zastanowić się, które jego partie powinniśmy wyeksponować, co pasuje do naszej karnacji, do koloru włosów. (...)
Czy według pana zmieniła się dziś definicja słowa sexy?
(…) słowo „sexy” tak się zużyło, jego zakres pojęciowy brzmi dziś ponuro, jest synonimem tandety. (…) Idziemy na łatwiznę i wszystko pokazujemy. Wpisujemy się w estetykę luksusowych prostytutek. Jestem bardzo wrażliwy na kobiece wdzięki, ale wolę się domyślać wyglądu pewnych części ciała, lubię, gdy są ukazywane dyskretnie – szyja, przeguby rąk i nóg, kolor włosów, sposób poruszania się… (…) Można być kobietą zmysłową i subtelną. Subtelność ma swój powab. (...)
ALAIN CHAMFORT
piosenkarz, kompoztor
Czy istnieją jeszcze elganckie dziewczyny?
Ależ tak! Elegancka dziewczyna to taka, która jest rozsądna, potrafi dobrać strój do sytuacji, ubiera się z poczuciem humoru. I nigdy nie wygląda na wystrojoną. A przede wszystkim umie wydobyć swoją osobowość, nie starając się do nikogo upodobnić. Bardzo ważne jest też, by nie zapomnieć o byciu sobą. Pamiętajmy, że ubranie odzwierciedla to, co mamy w głowie. Nasze wybory swiadczą o tym jacy jesteśmy.
Co jest wg pana szczytem złego smaku?
(...) Numer dwa na mojej czarnej liście to stringi. (…) Nie znoszę, gdy ktoś wystawia pośladki na pokaz! Uważam, że to wulgarne, nawet w przypadku fantastycznej dziewczyny. Nie przeszkadza mi zarys majtek pod spodniami, wolę to niż jakiś tam sznurek. Opięta spódnica mini i wysokie obcasy wcale nie muszą być sexy. Jeden niemądry wybór i cały czar pryska! (...)
ALIX PETIT
projektantka marki Heimstone
Co Pani sądzi o dzisiejszej modzie?
Zalewa nas produkcja masowa. Nie mam nic przeciwko temu, żeby ludzie na niej zarabiali, ale czasem odnoszę wrażenie, że ktoś kpi sobie z konsumentów. Ubrania są drogie, a przecież większość z nich jest produkowana w Chinach z kiepskich surowców. Ich cena to wynik rozbuchanego marketingu – jakość i umiejętności wytwórców przestały się liczyć. (...)
Co pani sądzi o Francuzkach spotykanych na ulicy?
Są bardzo piękne, ubierają się klasycznie. Mieszkanki Nowego Jorku są pod tym względem odważniejsze, mają większy luz. Przybyły do tego miasta z różnych krańców świata, to kulturowy tygiel. (…) W Los Angeles dziewczyny są bardziej glamour, bardziej hollywoodzkie. Ale brak im, podobnie jak innym Amerykankom, elegancji, która mają Francuzki.
BERTRAND BURGALAT
piosenkarz, kkompozytor
Czym jest dziś elegancja?
Elegancja nie zależy od majątku, stanowią o niej wdzięk i inteligencja. Nie ma nic przyjemniejszego niż widok osoby w niebanalnym stroju zgodnym z jej osobowością. (...)
Czy podążanie za modą jest drogą do wypracowania sobie pewnego stylu?
(...) Obserwujemy dziś w modzie zjawisko, które przed dwudziestu laty dotknęło muzykę: rozrzutność i zachłanność napędzane przez marketing. Żąda się od nas, byśmy podzielali narzucone z góry opinie o tym, co jest modne, a co nie. Poddając się temu, dajemy dowód lenistawa i komformizmu, które swiadczą o braku gustu. (...)
Czy wraz z demokratyzacją mody kobiety nabrały większego szyku?
Są coraz bardziej kobiece, ale tak konformistyczne w sposobie ubioru, że cały czar pryska. Weźmy obecną modę na bardzo wysokie obcasy: są one tak mało wyrafinowane, rozreklamowane i bezmyślnie noszone, że przestały być atrakcyjne.
JEAN CHRISTOPHE HERAULT

perfumiarz
Perfumy mają się podobać na całym świecie… Czy w branży perfumeryjnej istnieje jeszcze coś takiego jak francuski styl?
Na szczęście tak! Francuzki lubią zapachy o nucie szyprowej – zmysłowe, urzekające, bardzo kobiece i wyrafinowane, takie jak Coco Chanel, Aromatic Elixir, Mitsouko. Starają się zresztą używać ich dyskretnie, przez szacunek dla zapachów używanych przez innych. (...)
O kim by pan konkretnie pomyślał, gdyby miał pan stworzyć zapach made in France?
O Marion Cotillard, która jest dla mnie uosobieniem francuskiej urody. Ma w sobie mnóstwo kobiecego wdzięku, wyrafinowania, a jednocześnie naturalności. Nie ma to nic wspólnego z wystudiowanym wyrafinowaniem Amerykanek, które nie potrafią wyjść z domu bez starannie wymodelowanej fryzury i wymanikiurowanych paznokci. Wyrafinowanie Francuzek bierze się z troski o detal: połączenie dwóch kolorów, wyboru biżuterii…

ODILE GILBERT
stylistka fryzur
Jakie właściwie są Francuzki?
Podkreślają swoją osobowość, są niezależne. (…) Francuzki mają urok i pewien dystans do siebie. (…) Francuzka jest kobietą z charakterem, zwraca uwagę na wygląd, zajmując się jednocześnie polityką, kuchnią, dziećmi i wszystkim innym. Jej zamiłowanie do mody, pięknych ubrań wcale nie czyni z niej kobiety płytkiej! To część jej kultury, dziedzictwa. Franczuka bardziej stawia na wdzięk niż na perfekcję, woli uwodzić niż epatować. (...)
Kogo pani uważa za idealną Francuzkę?
Ogromnie lubiłam aktorkę Francoise Dorleac, która nie obnosiła się ze swoją urodą. Była piękna, pełna humoru, zabawna, podchodziła do życia z dystansem. Bardziej sygnalizowała swoją zmysłowość, niż ją eksponowała. To był pewien rodzaj skromności, bardzo francuski. (...)
Jakich błędów należy unikać jeśli chodzi o fryzury?
Unikajmy farbowania włosów na trzy kolory, to w bardzo złym guście. Lichego balejażu „na zebrę”, ostrej purpury. (…) w pewnym wieku w siwych włosach wyglądamy naprawdę czarująco. (...)
A co ze strzyżeniem?
Strzyżenie jest niezwykle ważne. Podobnie jak krój ubrania. Trzeba unikać zyt ostrych cięć, zadbać o delikatnośc, płynność linii. (...)

ALEXANDRE VAUTHIER
projektant haute couture
Mała czarna to mit czy rzeczywistość?
O małej czarnej nieustannie się rozprawia, należy do kanonu elegancji. Wraz z bielą, złotem i czernią symbolizują Paryż. (...) Czerń jest prawie jak uniform, maskuje pewne rzeczy, pozwalając dostrzec to, co powinno być dostrzeżone. (…) nie drażni oka, wtapia się w miejski pejzaż i mrok. Kobieta w czerwonej sukience wysyła całkiem inny komunikat – czerwień to kolor przemocy, namiętności, piekła, miłości, seksu, krwi, to ogień buzujący pod wodą. Nie bez powodu torreadorzy rozjuszają byka czerwoną płachtą. (...)

SILVIA MOTTA
szefowa działu mody włoskiego wydania magazynu "Grazia"
Czy uważa pani, ze można jeszcze mówic o czymś takim jak francuski styl?
(...) Paryżnaki mają szyk, którego nie ma nikt oprócz nich. Francuzki mają naturalną elegancję we krwi. To Francja była kolebką mody! Przez długi czas wielka burżuazja z całego swiata ubierała się w Paryżu. (...) Jedną z ikon ewolucji w modzie i społeczeństwie była Bigitte Bardot. Francuzki miały nowocześniejszy wygląd – były tochę androginiczne, ale bardzo kobiece. Naturalne, subtelne, eleganckie, w delikatnym makijażu, a mimo to jakby bardziej nowoczesne. Styl Bardot jest wciąż aktualny!
Jak zdefiniowałaby pani kobietę sexy?
Kobieta wcale nie musi być na obcasach i mieć głębokiego dekoltu, żeby wyglądać seksownie. Te karykatury kobiet są żałosne! (…) Kiedyś wzorami godnymi naśladowania były Grace Kelly i Audrey Herburn, dziś ich miejsce zajęły starletki i gwiazdki porno. Ikony stały się bardziej wulgarne. Może jest w tym trochę winy magazynów, które przekonywały czytelniczki, że mogą chodzić po mieście w stroju nadającym się na plażę. Zatraciliśmy szacunek dla innych i dla dress code'u, a przecież to nieprawda, że w stym samym stroju można iść do biura i wyjść wieczorem na miasto!
Czy uważa pani, że ubiór jest nasza wizytówką?

Tak, bo jak cię widzą, tak cię piszą. Ubiór jest wdług mnie czymś wypływajacym z naszego wnętrza, czymś bardziej osobistym. Nosząc ubrania dla siebie nieodpowiednie jesteśmy przebierańcami. Musimy zawsze się głęboko zastanowić, jak chcemy być postrzegani przez innych, bo ubiór jest czymś, od czego w dużej mierze zależy akceptacja otoczenia. (...)
Comentários